28 maja 2014

W świecie cytatów i wspomnień

Czasami są takie chwile, niespodziewane i rzadkie. Przeczytam, usłyszę, zobaczę i chciałabym zapamiętać. Mowa o cytatach, o czyjejś myśli w słowie, która brzmi tak, że lepiej, trafniej lub piękniej nie można. Czasami czytając książkę myślę, że powinnam mieć zakreślacz żeby zaznaczyć to do czego warto wrócić.

Złote myśli - tak się chyba nazywały magiczne i perfumowane zeszyty dziewczynek jak sama jeszcze byłam dziewczynką. Co w nich było?? Rymowanki, głupotki i inne wierszyki z dedykacjami, często z zagiętym narożnikiem z dopiskiem - sekret. I na tym zagiętym narożniku pisało się słowo, które najlepiej oddawało klimat przyjaźni pomiędzy właścicielką owego magicznego zeszytu. To były symbole przyjaźni, buziaki, kosmyki włosów, odcisku ust i krople perfum.

Jak często zdarza Wam się coś zapisać?? Nie licząc wizyty u dentysty w kalendarzu, telefonu do fryzjera, służbowej notki w kalendarzu czy notatki z wykładu? Co zapisujecie? Cokolwiek? Jestem tradycjonalistką i wciąż zapisuję różne rzeczy, mam takie poczucie, że tylko słowa zostaną, że nie wszytko da się powiedzieć, że zdjęcia w albumie wymagają komentarza, tego z serca. Bo boję się zapomnieć, albo chcę zapamiętać... Bo cenię kartki wypisane ręcznie. Bo słowa pisane piórem aż chce się czytać, bo jest ciekawość co jest w kopercie, bo drukowanych reklam ze skrzynki nikt już nie czyta. Bo zwykłe słowa zapisane w dedykacji książki przetrwają i to jest piękne.

Dla Was dzisiaj cytat nie o dzieciach, nie o kobietach, nie o designie, tylko o sensie życia. 






Ps. "Słowa" są na czasie. To design modny, popularny i pospolity tylko wtedy jeśli treść jest pospolita. To doskonały pomysł żeby wyrazić siebie i ozdobić ścianę. Pomysł sentencji czy to w formie grafiki, czy naklejki na ścianę jest powielany w naprawdę wielu aranżacjach - ogranicza nas tylko wyobraźnia :)
  




Wieczornie i sentymentalnie się zrobiło,
A


1 komentarz :

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także