28 listopada 2014

Dzieciecy przewodnik po swiecie pieniedzy - Part I

Chciałabym dzisiejszym wpisem zapoczątkować cały cykl dotyczący edukacji finansowej dzieci. Edukujemy dzieci na wszystkich płaszczyznach życia. Na forum ogólnopolskim toczone są burzliwe dyskusje, o tym czy i kiedy rozpocząć edukację seksualną, czy religia powinna być w ogóle w szkole? Szkoły realizują strategiczne założenia takie jak: budowa nawyku segregacji odpadów, dbałości o środowisko, ruch to zdrowie, woda, to źródło życia, bezwzględna znajomość języków obcych, to recepta na sukces zawodowy. A co z edukacją finansową dzieci? Jest to wciąż temat tabu, czy może nauka przyszłości?

Chyba zgodzicie ze mną, że zarówno nasze pokolenie jak i wcześniejsze nie były w tej dziedzinie edukowane. Socjalizacja ekonomiczna w połączeniu z własnym doświadczeniem dzieci jest kluczem do tego, żeby już dorosły konsument usług finansowych był w stanie żyć w świecie finansów bez kłopotów. Chciałabym uświadomić Was i przypomnieć o sprawach, które wszyscy znamy z autopsji, usystematyzować je i dodatkowo przedstawić to, co obecnie oferuje nam świat finansów w odniesieniu do naszych dzieci. Poniższy film potwierdza, że dzieciom potrzebna jest edukacja finansowa, nie mniej od innych nauk promowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.



Zapraszam Was do świata pieniędzy w kontekście edukacji finansowej dzieci. Jeśli będziecie mieć jakieś pytania, z chęcią odpowiem na nie w komentarzach.

Czy edukacja ekonomiczna dzieci jest ważna? 
Edukacja ekonomiczna dzieci jest bardzo ważna. Uczymy od małego dzieci postaw, które są pozytywnymi postawami wobec finansów. Ograniczamy w ten sposób ryzyko zadłużenia się. Uczymy jak gospodarować swoim budżetem, tak żeby był optymalny, nie powodując kłopotów finansowych. Uczymy tym samym, jak żyć na zadowalającym poziomie i pozwolić sobie na przyjemne życie, tak żeby nie odczuwać dyskomfortu związanego z oszczędzaniem. 

Kiedy rozpocząć z dzieckiem rozmowę o pieniądzach?  
Najlepiej wtedy, kiedy dziecko zaczyna się nimi interesować. Dzieje się tak już w okresie przedszkolnym w okolicach 3-4 roku życia, kiedy to młody człowiek zaczyna pytać co można kupić za dany pieniądz, monetę, banknot itd. Należy wyjaśnić dziecku intrygujący go temat. W tym okresie dziecko myśli, że im więcej ma monet, tym ich wartość jest większa. Nie rozumie jeszcze pojęcia nominału i wartości kryjącej się pod konkretną monetą. Nie ma w tym nic dziwnego i na pewno zauważyliście jak starsze rodzeństwo sprytnie potrafi wykorzystać ten fakt np. oferując garść dziesięciogroszówek w zamian za 5 zł. 

Jak rozwija się świadomość finansowa dziecka? 
Dotychczas przeprowadzone badania pokazują, że już 4-latki wiedzą czym jest pieniądz. W tym wieku nie rozumieją one jeszcze jego nominalnej wartości, ale rozumieją jego podstawową funkcję wymiany. Wiedzą już, że za produkty ze sklepu należy zapłacić, ale jednocześnie myślą, że z banku można wziąć dowolną liczbę pieniędzy. Na tej podstawie można stwierdzić, że mniej więcej w tym wieku można rozpocząć z dzieckiem edukację ekonomiczną, dostosowaną do jego poziomu wiedzy. Dzieci 5-6 letnie zaczynają już rozumieć, że za towary ze sklepu nie płacimy dowolnym pieniążkiem, tylko konkretną kwotą. Wiedzą, że z banku można wyjąć tyle pieniędzy ile się wcześniej włożyło, a także rozumieją na czym polega oszczędzanie. Jest to etap, w którym dzieci wciąż nie rozumieją pojęcia reszty. Ta zdolność kształtuje się w pełni w około 7-8 roku życia dziecka i staje się dla nich zrozumiałe, że jeśli dadzą więcej pieniędzy dostaną resztę z powrotem. Mniej więcej w tym okresie dzieci zaczynają również rozumieć pojęcie procentu, w związku z tym oczekują, że jeśli odłożą pieniądze na dłuższy czas, dostaną ich więcej z powrotem. Przełomowy wiek to 10-11 lat, kiedy dziecko tworzy pełen system ekonomicznych i finansowych pojęć. Rozumie, że schemat zakupów, to nie są jakieś pojedyncze działania, a spójny system postępowania. Zna szczegóły wcześniej opisywanych zjawisk, a dodatkowo dochodzi zrozumienie pojęcia oprocentowania, także dzieci spodziewają się, że jeśli pożyczą z banku pieniądze, to oddać ich będą musiały więcej.

Jak uczyć dziecko gospodarować swoimi pieniędzmi?
Przede wszystkim należy dać dziecku możliwość samodzielnego gospodarowania pieniędzmi i podejmowania decyzji związanych z ich przeznaczeniem na wybrany przez siebie cel. Wskazana jest kontrola rodziców nad wydatkami, ale nie jawna i perfidna. Raczej dyskretna, doradcza i sugestywna. Dobrze jest udzielić dziecku rady i uczyć jak z niej skorzystać. Pamiętajmy, że pewne niepowodzenia, czy nietrafnie wydane pieniądze, to również nauka ich gospodarowania i rozważnego wydawania w przyszłości. W sytuacji kiedy dziecko źle oszacuje swoje wydatki i straci wszystkie środki w zbyt krótkim czasie nie należy mu ich dokładać. Dziecko musi mieć poczucie, że zasady i ustalone terminy są niezmienne i dzięki temu wykształci się w nim reżim finansowy. 

Co to jest bankomat? 
To pojęcie pojawi się w rozmowach z dzieckiem bardzo szybko. Czasy kiedy wypłacało się pieniądze w okienku w banku minęły bezpowrotnie. Wizyta w placówce bankowej to rzadkość i z pewnością nie będziecie tam częstym gościem. W sytuacji kiedy powiemy dziecku, że nie mamy pieniędzy na zabawkę, dziecko szybko skojarzy, że musimy iść do ścianki i ta ścianka da nam pieniądze. Musimy więc umiejętnie wytłumaczyć skąd biorą się pieniądze w tej ściance i wyjaśnić, że możemy zabrać tylko tyle, ile mamy faktycznie na swoim koncie. Zrozumienie co to jest bankomat, to początek słowniczka finansowego naszych dzieci.

Czy rozmawiać z dzieckiem o tym ile zarabiamy?
Temat ten warto poruszać w konkretnych sytuacjach, pamiętając przy tym, że im młodsze jest dziecko, tym mniej szczegółowa powinna być taka rozmowa. Powodem, dla którego powinniśmy o tym mówić, jest wyjaśnienie i zrozumienie przez dziecko ile możemy kupić za to, co zarobimy. Tworzymy w ten sposób skalę pieniądza, która pokazuje dzieciom, że np. za jedną pensję nie pojedziemy do Disneylandu. Podczas rozmowy ze starszym dzieckiem warto ujawnić więcej szczegółów. Dziecko w wieku szkolnym powinno wiedzieć ile płacimy za czynsz, za wodę czy za internet, z którego korzysta. Wiedza ta uzmysławia dziecku, że nie ma nic za darmo, a każdy produkt ma swoją cenę. Suma zakupów i opłat nie może więc przekroczyć kwoty jaką zarabiają rodzice. Zrozumienie tej prostej zasady to klucz, do poznania wartości pieniądza.


Ciekawa jestem, czy uważasz tą tematykę za interesującą i wartą uwagi. Mnie oczywiście wciągnęło i czuję, że szybko opublikuję nowy wpis. No i oczywiście dziękuję Ci, że czytasz mojego bloga i jeśli rzeczywiście Ci się podoba, podziel się wieścią o jego istnieniu z Twoimi znajomymi.

Miłego dnia :)
A.




http://blogroku.pl/2014/kategorie/dziecia-cy-przewodnik-po-l-wiecie-pienia-dzy,91e,tekst.html

25 listopada 2014

Prezenty dla dzieci - TOP 10 na kazda kieszen

Ostatni tydzień listopada skłonił mnie do przygotowania dla Was kilku propozycji świątecznych prezentów dla dzieci. Jak zwykle muszę powiedzieć, że wybór jest ogromny, sklepy dosłownie zalała fala zabawek i mi samej trudno się w niej odnaleźć. Jestem zwolenniczką zakupów w sieci z kilku powodów:
  • wygoda i oszczędność czasu - nigdzie nie jadę, nie stoję w kolejkach i korkach, nie szukam miejsca parkingowego i nie martwię się co zrobić z dzieckiem. Wygodnie siedzę w fotelu, w tle gra świąteczna muzyka a na stole stoi świeżo zaparzona kawa z ekspresu. Skupiam się dokładnie na tym, co chcę kupić i nic nie rozprasza mojej uwagi.
  • szybkość - czas realizacji zamówienia jest naprawdę szybki, jednocześnie sklepy informują, jeżeli miałby on ulec wydłużeniu w okresie np. świątecznym.
  • darmowa wysyłka - najczęściej nie martwię się o koszta przesyłki. Wiele sklepów oferuje opcje dostawy darmowej do punktu odbioru w sklepie (np. Empik, Smyk, Zara, Merlin) lub darmową dostawę kurierem do domu w przypadku przekroczenia wskazanej przez sklep sumy zakupów (np. Next wysyła gratis od kwoty 75 zł). Warto więc w taki sposób robić zakupy, aby osiągnąć kwotę minimalną np. można zrobić zakupy wspólnie z koleżanką/siostrą/sąsiadką.
  • rabaty - korzystam z wszelkich rabatów i akcji promocyjnych. Mając newsletter w ulubionych sklepach często dostaję kupony rabatowe lub informacje o akcjach promocyjnych. Sklepy równie często informują o promocjach na swoim profilu na Facebooku, to doskonałe źródło informacji.
  • opinie - w chwilach zawahania, sprawdzam opinie na temat produktu, którym jestem zainteresowana. Są strony specjalnie do tego przeznaczone np. TU Warto również sprawdzić opinię o samym sklepie, w którym planujemy dokonać zakupów. Warto szukać autoryzowanych dystrybutorów i sprawdzonych marek, które nie budzą żadnych wątpliwości co do swojej uczciwości.
  • oryginalność - mam do dyspozycji każdy sklep, jaki tylko sobie wymarzę, w jednym miejscu. Ogranicza mnie tylko moja wyobraźnia.
  • kontrola - zanim dokonam zakupu monitoruję ceny tego samego produktu w kilku sklepach. Sprawdzam, która opcja jest najkorzystniejsza uwzględniając swoje kupony, koszta przesyłki lub zwolnienie z tych kosztów oraz sprawdzam czy w ofercie innego sklepu nie ma produktu, który chciałabym również kupić, a mogę to zrobić za jedną wysyłką.
Nie lubię marnować czasu i pieniędzy, a będąc w dużym hipermarkecie mam wrażenie, że tracę i jedno i drugie. Nie robię zakupów pochopnie. Jeśli odpowiednio wcześnie zacznę przygotowywać prezenty dla najbliższych, to nie muszę robić ich w biegu, bez przemyślenia. Najmilszą chwilą w tej całej zabawie jest przecież zadowolenie obdarowanych!!!

No to zaczynamy :)

 PREZENTY DO 50 ZŁ
  1. Ścieżka dźwiękowa z Krainy Lodu - TU 
  2. Naklejki wielokrotnego użytku MELISSA AND DOUG - TU
  3. Szczotka Tangle Teezer Magis Flowerpot - TU
  4. Pierwsze puzzle konturowe HABA - TU
  5. Pierwsze puzzle konturowe TREFL - TU
  6. Książka z serii "Słuchaj i czytaj" np. Kubuś i przyjaciele - TU
  7. Drewniana wieża GOKI - TU i TU
  8. Drewniany aparat kalejdoskop PLAN TOYS - TU
  9. Gra zręcznościowa balansujący delfin GOKI - TU
  10. Mała podusia Lazurowe Habry QUATTRO PUNTI - TU



PREZENTY DO 100 ZŁ
  1. Gra Ciasteczkowy Potwór HABA - TU
  2. Duże magnetyczne rzutki potwory SCRATCH EUROPE - TU
  3. Drewniana układanka nauka liczenia BIGJIGS - TU
  4. Zestaw obiadowy SKIP HOP Panda - TU
  5. Zestaw obiadowy SKIP HOP Miś polarny - TU
  6. Drewniana tacka ze śniadaniem PLAN TOYS - TU
  7. Taca z zestawem naczyń JABADABADO - TU
  8. Serwis do herbaty BIGJIGS - TU
  9. Kalosze z nadrukiem od NEXT - TU
  10. Drewniany toster JABADABADO - TU



PREZENTY DO 150 ZŁ
  1. Drewniana kolejka BIGJIGS- TU
  2. Lego Duplo Śpiąca Królewna - TU 
  3. Lego Duplo Myszka Miki i Przyjaciele - TU
  4. Lalki z serii Disney Animators - TU (do kupienia na Allegro i w sklepie Disneya TU)
  5. Lalka z uszkami - TU
  6. Lalka Księżniczka Ela - TU
  7. Zestaw drewnianych naczyń MELISSA AND DOUG - TU
  8. Kulkodrom tor PLAN TOYS - TU
  9. Drewniany wóz strażacki - TU
  10. Drewniany toster LE TOY VAN - TU
  11. Gra kolejka IPN - TU



NA BOGATO
czyli prezenty np. składkowe od kilku członków rodziny
  1. Kuchnia KIDKRAFT -  TU
  2. Kuchnia z piekarnikiem GOKI - TU
  3. Drewniana kolejka zabytki świata BIGJIGS - TU
  4. Lalka Roma anielska - TU
  5. Zestaw lalek Disney Animators Anna i Elsa - TU
  6. Duży zestaw dla przedszkolaka pościel + poduszka QUATTRO PUNTI - TU
  7. Drewniany domek dla lalek BIGJIGS - TU
  8. Drewniany parking KRAKPOL - TU
  9. Konik na biegunach LITTLE BIRD TOLD ME - TU
  10. Miś na biegunach LITTLE BIRD TOLD ME - TU
  11. Wózek dla lalek SMALLSTUFF - TU




20 listopada 2014

Moje typy - okrycia wierzchnie

Zima zbliża się wielkimi krokami. Pierwszy śnieg zawsze zaskakuje. Dziecięce noski przyklejone do zaparowanej szyby w oknie, to znak, że coś zimnego i białego się zbliża. Jest w tym coś magicznego. Nie wiem czy samo oczekiwanie ma w sobie coś wyjątkowego, czy to widok zakręconych i lśniących płatków śniegu, które spadają znikąd tak hipnotyzuje. Znam wiele osób, które zimy nie lubią i jednocześnie nie znam ani jednego dziecka, które by zimy nie lubiło. 

Dla mnie zima pachnie, chociaż nie ma kwiatów, rozgrzewa pomimo braku słońca i smakuje najlepiej dzięki wspomnieniom. Jest w niej coś rozczulającego, co sprawia, że i ja na nią czekam.





Winter support
Problemem i wyzwaniem, które czeka nas przed nastaniem tej pięknej pory roku, to wybór kurtki zimowej. 

Cel: znalezienie modelu łączącego w sobie najlepsze walory praktyczne i estetyczne.
Założenia: budżet, rozmiar, fason, marka, kolor.
Ilość: w zależności od budżetu (jedna, dwie, trzy).

Wszystko pięknie brzmi, tylko jak znaleźć model idealny spełniający nasze oczekiwania. Bo i owszem można kupić nawet trzy kurtki, jedną ładną, drugą praktyczną i trzecią ciepłą. Najlepiej byłoby jednak połączyć wszystkie te cechy i kupić 3in1. Brzmi kusząco i warto poświęcić czas i zmierzyć się z tym wyzwaniem. Kurtka zimowa, będzie najczęściej używanym przez nas strojem przez najbliższe kilka miesięcy. Jedyne czego nie da się połączyć to modelu sportowego z eleganckim. Kompromisu w tym przypadku nie znajdziecie. Warto w tym momencie zadać sobie pytanie, który model jest bardziej potrzebny Waszym dzieciom? Bo jeśli elegancką kurtkę/płaszczyk macie założyć 2 razy, to może nie warto jej w ogóle kupować? Oczywiście, ktoś powie, że można kupić dwie kurtki w cenie jednej. To prawda, można zapewne kupić i trzy albo cztery, jednak wychodzę z założenia, że wysoka jakość to cecha, której owe cztery kurtki nie będą posiadać. 



Na co zwracam uwagę wybierając kurtkę?
  • Rozmiar: zawsze sprawdzam wielkość w tabeli rozmiarów, samo określenie S to za mało. Nigdy nie sugeruje się tym, że np. jeżeli Ania w firmie X nosi sweter w rozmiarze 92cm to w firmie Y będzie nosiła kurtkę w tym samym rozmiarze.
  • Długość: wybieram dłuższe kurtki, żeby pupa była zakryta :)
  • Materiał zewnętrzny: dobrze, żeby nie przyciągał brudu, włosów kota czy innych brudów. Może być lekko śliski lub wodoodporny.
  • Materiał wewnętrzny: oddychający, miły i przyjazny w dotyku.
  • Wypełnienie: ciepłe, zimowe - puch lub poliester. Kurtek puchowych dla dzieci nie ma wiele, ale jeśli na taką traficie sprawdźcie, czy nie wychodzą z niej pióra. Powinna być lekka i puszysta. Poliester wysokiej jakości w odpowiedniej powłoce będzie równie dobrze izolował przed zimnem co puch.
  • Kolor i wzór: mam dwa typy, jasny (beż, biały) i ciemny (khaki i granat). Co do wzoru, to pozostaję wierna gładkim kurtkom zimowym. Zdecydowanie łatwiej dobierać do nich później szaliki, czapki i rękawiczki.
  • Sposób zapinania: zamek błyskawiczny, metalowy lub plastikowy, może dodatkowo być zakryty patką z na guziki lub rzepy. Zdecydowanie odradzam wybieranie dla dzieci na zimę kurtek zapinanych jedynie na guziki. Po pierwsze nie jest to najszybszy sposób, a po drugie nie zabezpiecza przed zimnem tak dobrze jak zamek.
  • Marka: to kwestia indywidualnych preferencji. Każdy ma swoje ulubione, którym zaufał i trudno będzie go przekonać do innych. Moje ulubione to Next, Gap i Mayoral.

Moje typy

1. Gap - Must have. Ideał. Łączy w sobie wszystko czego oczekiwałam od zimowej kurtki. Jakoś wykonania bardzo wysoka. Materiał zewnętrzny lekko śliski i wodoodporny. Bardzo ciepła. Piękny i modny kolor khaki, wewnątrz orzeźwiający kolor limonki. Długość w sam raz. Kaptur nie spada z głowy. Zapina się szybko. Zamek metalowy z dodatkową patką na guziki. Nasz rozmiar to 3 years.



2. Zara - prosty krój. Wypełnienie 50% pióra 50% puch z białej kaczki. Długość przed kolano.



3. Tape à l'œi - Piękny kolor. Długość przed kolano.



4. Next - Bardzo dziewczęca parka, prawie idealna, gdyby była dostępna w innych kolorach.




8 listopada 2014

Bez tajemnic



O ciąży, porodzie i pielęgnacji noworodków powiedziano już chyba wszystko. Napisano na ten temat kilkadziesiąt książek, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. W związku z powyższym nie planowałam nic pisać w tym temacie, który potrzebowałby kilkaset stron żeby zostać wyczerpanym. Jednak dziś podczas porządków wpadł mi w ręce mój notatnik ze szkoły rodzenia i postanowiłam sprzedać Wam w pigułce kilka ciekawych faktów z życia młodej mamy.

DZIECKO
  1. Spadek masy ciała noworodka po urodzeniu wynosi do 10% masy urodzeniowej. Do 14 dnia życia noworodek musi odrobić utraconą masę ciała.
  2. Blednięcie policzków jest jednym z objawów zziębnięcia noworodka.
  3. Kikut pępowinowy odpada do 14 dni od porodu. Należy kontrolować jego zapach - w przypadku stanów zapalnych i ropnych będzie nieprzyjemny.
  4. Spacery - można spacerować bez obaw do temperatury - 5°C. Pierwszy spacer powinien trwać 15-20 minut po upływie 1-1,5 tygodnia życia. W przypadku okresu zimowego pierwszy spacer powinno poprzedzić kilka dni werandowania niemowlęcia przy otwartym oknie. Uwaga, podczas werandowania ubieramy niemowlę dokładnie tak jak na spacer. 
  5. Kąpiel - temperatura wody powinna mieć 21°C-22°C.
  6. Sen - najlepsza temperatura do spania w pokoju to 20°C.

KARMIENIE
  1. W pierwszej dobie życia noworodki nie są głodne. Mają wciąż zapasy zgromadzone podczas życia płodowego.
  2. Karmienie powinno odbywać się od 6 do 8 razy na dobę, czyli najlepiej co 2-2,5h. Czas posiłku to ok. 30 minut.
  3. Dziecko musi jeść z obu piersi.
  4. Schemat karmienia: lewa pierś + prawa pierś + opcjonalnie 30 ml mleka modyfikowanego lub odciągniętego wcześniej. Jeżeli dziecko wypije te dodatkowe 30 ml mleka oznacza to, że pokarmu w piersiach jest za mało i należy zmniejszyć odstęp pomiędzy posiłkami.
  5. Podczas karmienia należy przyjąć poprawną pozycję. W klasycznej, brzuch dziecka przylega do naszego brzucha (czyli nie odginamy tylko główki dziecka, ale układamy całe ciało w naszą stronę).
  6. Aby proces ssania był poprawny dziecko podczas karmienia musi mieć w ustach całą brodawkę łącznie z otoczką.
  7. Najbardziej wartościowy pokarm jest pomiędzy 3:00 a 4:00 w nocy.
  8. Ilość "informacji zwrotnych" w postaci kupki w pampersie powinna odpowiadać liczbie karmień (np. 6 karmień = 6 "informacji zwrotnych").

CHOROBY
  1. Ciemieniucha - należy naoliwkować główkę dziecka i założyć bawełnianą czapeczkę na 12h. Następne należy sprawdzić opuszkami palców czy odchodzi ona od główki. Po tym czasie powinna już odchodzić podczas pocierania ręcznikiem. Jeżeli nie odchodzi oliwkowanie główki należy powtórzyć.
  2. Zapalenie piersi - należy wykonać bardzo ciepły okład, następnie po 20 minutach przystawić dziecko do piersi i po tym wykonać lodowaty okład (zamrożony ręcznik przykładamy do piersi). W tym przypadku nie używamy laktatora. Jeżeli nasze dziecko nie chce jeść należy ściągnąć pokarm ręcznie. Opróżniamy pierś jedynie do uczucia ulgi, nigdy do końca. Pierś smarujemy wazeliną.

POŁÓG
Trwa 6-8 tygodni
Cztery czynniki wspomagające obkurczanie macicy
  1. Częste przystawianie dziecka do piersi stymuluje wydzielanie oksytocyny.
  2. 6-8h po porodzie wskazane jest oddanie pierwszego moczu - należy się do tego zmusić gdyż organizm nie będzie czuł takiej potrzeby.
  3. Najlepiej wypróżnić się jeszcze w szpitalu, można poprosić wówczas o specjalne czopki glicerynowe.
  4. Jak najszybciej uruchomić się i zacząć normalnie funkcjonować.



Mam nadzieję, że fakty te nikogo nie przeraziły. Jak widzicie nie napisałam nic o samym porodzie. Nie oznacza to, że nic na ten temat nie było powiedziane. Bo było i to w kilku wariantach. Chciałabym tym samym obalić stereotyp jakoby szkoły rodzenia traktują jedynie o porodzie. Jest to ułamek informacji, których można zdobyć w zaledwie 6 tygodni. Fizjologia porodu, techniki oddechowe, cesarskie cięcie, laktacja, techniki masażu, pielęgnacja noworodka, Bank Komórek Macierzystych, rozwój noworodka, pierwsza pomoc i wiele wiele innych tematów.

W tym miejscu chciałabym Wam gorąco polecić szkołę rodzenia, z której wyniosłam całą swoją wiedzę i bez której nie byłabym taka spokojna przed porodem. Dzięki wspaniałej opiece i trosce Pani Anny Appelt ze Szkoły Rodzenia "Vita" wspominam ten okres bardzo miło. Byłam przygotowana na każdy scenariusz, wiele mnie nie zaskoczyło i po prostu wiedziałam czego mogę oczekiwać a co mogą wymagać ode mnie. Poród w bezradności, strachu i niewiedzy to poród, którego nikt nie chciałby doświadczyć. Dodatkową rekomendacją jest fakt jak chętnie chodził tam mój mąż, który był głównym inicjatorem tego, że w ogóle trafiliśmy do szkoły rodzenia. Uczestnictwo w zajęciach staje się więc potrzebą czasu czy raczej swoistym signum temporis.

Szkoła rodzenia "Vita" (TU


4 listopada 2014

Jeden dzien


Zapytam Was z prawdziwą ciekawością: jaki dzień wspominacie najczęściej? I nie chodzi mi tutaj koniecznie o dzień najmilszy, najpiękniejszy czy idealny, ale o wyjątkowy, przełomowy lub po prostu ważny. Każdy ma taki jeden dzień. Swój, jedyny, intymny we wspomnieniach i subiektywny w odbiorze. W tym miejscu pokuszę się o mały ranking, który w przypadkowej kolejności przedstawia 10 ważnych dni z życia i tylko od tego jakim jesteście człowiekiem zależy kolejność, która pasuje konkretnie do Was. Na jej hierarchię największy wpływ ma z pewnością, to jak doświadczyło Was życie i czego zdołaliśmy zasmakować lub czego los Wam oszczędził.

Ten Jeden dzień - ranking 10 dni z życia
  1. Narodziny dziecka
  2. Ślub
  3. Zaręczyny
  4. Pierwszy dzień w pracy
  5. Wypadek
  6. Śmierć bliskiej osoby
  7. Pierwsze spotkanie z Nim
  8. Diagnoza
  9. Wiadomość o ciąży
  10. Awans





Dużo tych dni, a zarazem tak niewiele. Tak niewiele dni, a ile wspomnień. Tyle wspomnień a życia mała garść. Nie wiem od czego zacząć, od którego dnia...chwilo trwaj...mój jeden dzień. Ten przełomowy, prawdziwy, wzruszający, będący zapowiedzią nowego życia, spełnieniem marzeń. Pełen radości, strachu i ciekawości w jednym. Dzień, w którym dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Dlaczego zapytacie. Bo to było jak news mojego życia. Wszystko potrafiłam zawsze zaplanować, kontrolować i przygotować do perfekcji. A w tym jednym przypadku los zaśmiał się z moich planów i kazał mi czekać dłużej niż zaplanowałam. I może dlatego, że był on tak bardzo wyczekiwany, przebił wszystkie dni, które dane mi było wcześniej przeżyć. I chociaż miałam naprawdę zaskakujące i cudowne zaręczyny i kilka mocnych dni z powyższego rankingu, to jednak nie były one tak naładowane emocjami jak ten. Wspaniałe uczucie...zwiastun tego co miało wydarzyć się za 9 miesięcy i tylko przedsmak tego czego można doświadczyć zostając mamą. 

Polecam.
A.




Anusia
Kurtka - Tu
Tunika - Dekopaka w Szafie
Rajstopy - Next
Kolanówki - Collegien (TU)
Czapka/szalik - Mayoral
Buty - Emel (TU)



Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także