9 marca 2015

Keep Calm and Love Foxes




Rudy ojciec, rudy dziadek, rudy ogon to mój spadek

Być może nie pamiętacie tych czasów kiedy posiadanie lisa było marzeniem każdej kobiety. A może   właśnie byłyście w jego posiadaniu i towarzyszył Wam całą zimę na szyi. Czy był on towarem deficytowym? Czy był doskonałym prezentem od ukochanego mężczyzny? Czy może był tylko substytutem, tanim zamiennikiem dla norki czy? Tego nie potrafię ocenić, bo pamiętam go jedynie upchniętego w pawlaczu mieszkania rodziców. Wielokrotnie jako dziecko wpadał mi w ręce jak tata wyciągał ozdoby świąteczne z owego właśnie pawlacza, ale nigdy nie mogłam wyobrazić sobie swojej mamy z tą rudą kitą na szyi, a już tym bardziej siebie samej. Powiem więcej, wywoływał on we mnie uczucie, nie będę ukrywać obrzydzenia i strachu. Jakby tata założył go na rękę i zaczął mnie gonić, na pewno uciekałabym najdalej jak mogę. 


Nieśmiertelny lis

Lis jednak przetrwał niczym szlachetny kuzyn norki. Stał się obiektem wysoce pożądanym i modnym. Lis przetrwał w swoim kształcie, formie i zarysie. Nie kochamy już jego futra, a jedynie jego wizerunek. Dla wszystkich ekozakręconych, to zdecydowanie dobra wiadomość :) Producenci lubią wykorzystywać go zapewne nie z czystej miłości do zwierzaka, ale jako gwarancję dobrej sprzedaży produktu, który ma być przede wszystkim "chodliwy".

Motyw lisa przewija się przez wiele książek dla dzieci, np. TU. Jest to zawsze sprytny i przebiegły bohater, nie bez przyczyny nazywany liskiem chytruskiem. Najczęściej udaje przyjaciela, po to żeby osiągnąć cel sobie wyznaczony, zaraz po tym jak uśpi czujność swojego rozmówcy.

Lis jednak dawno opuścił kartki książek i zawędrował na skarpety, buty, plecaki, torebki, obrazy, plakaty, zabawki, ubrania, kocyki, poduszki, spinki, gumki, guziki…nie wiem czy jest na świecie produkt, którego nie moglibyśmy kupić z wizerunkiem lisa? Okazuje się, że jego wizerunek pomimo, co tu dużo ukrywać, mało sympatycznego charakteru lubimy i my rodzice i nasze dzieciaki.

A: Mamo włącz mi bajkę o lisku
M: O jakim lisku Anusiu?
A: No o lisku. Lisku Tadziku
M: O_o ??? hehe Tadziku (nie znam takiego)

Z pomocą przyszedł nam youtube i oto nasza bajka o lisku Tadziku :) Bardzo się Ani podobała => TU






















Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także