Każdy kolejny dzień z Anią przynosi coś nowego. Można by
powiedzieć, że są to dni podobne, bo każdy zaczyna i kończy się tak samo. Jednak,
pomimo pewnych powtarzalnych schematów w czynnościach, które wykonujemy
pomiędzy porannym mlekiem a wieczorną bajką, dzieje się tak dużo, że
wielokrotnie dni wydają mi się baaardzo długie. Ten rodzaj dni lubię najbardziej i chciałabym mieć zawsze tyle czasu na zabawę ile tylko moja córka będzie chciała.
Tego dnia dopisała nam wymarzona pogoda. Wyjście na spacer
to dla dziecka zawsze przygoda. Nigdy nie doceniałam tego, że mieszkamy na wsi
tak bardzo jak teraz. Decyzję o wyjściu podejmujemy błyskawicznie, dwa kroki i
już jesteśmy gotowe na przygodę, I nie stanowi kłopotu zapomniany szalik, piłka
czy rowerek. Anki nie trzeba dwa razy namawiać na wyjście. Są sytuacje, w
których przypadkowo wypowiem słowo „spacer” a Ania już stoi pod drzwiami i chce
ubierać buty/kalosze/kurteczkę/czapeczkę i iść poskakać/pobujać się/na rowerek itp.
Bardzo ważne jest to, żeby plan dnia naszego malucha był
przewidywalny i powtarzalny. Nie oznacza to, że mamy ciągle robić to samo.
Potrzebna jest po prostu organizacja określonych czynności o stałych porach. To
daje poczucie bezpieczeństwa dziecku i ułatwia wspólne spędzanie czasu. Pory
posiłków i drzemki to stałe punkty w naszym rozkładzie dnia. Reszta planów to spontaniczność,
improwizacja i dobra zabawa :) Wraz z upływem czasu
zmieniają się zabawy, które wypełniają nam czas.
Anusia
Sweter - 100palcow
Spodnie - Zara
Buty - Emel
Chusta - mamusiowa ;-)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz