Nauka rysowania u dzieci to długi proces, który wymaga sporo cierpliwości i wystarczająco dużo czasu. To nauka i zabawa w jednym. Manualne umiejętności naszych dzieci dopiero się kształtują i do prawidłowego rozwoju potrzebują naszej pomocy, wsparcia i doświadczenia. Nauka rysowania rozwija motorykę u dzieci - trenuje koncentrację i cierpliwość, poprawia motorykę dłoni, a także jej zręczność i precyzję. Rozwija również wyobraźnię i stymuluje do kreatywnego działania. To doskonały sposób do nauki kolorów, kształtów, ale przede wszystkim to doskonały sposób spędzenia pochmurnego popołudnia.
KROK 1:
U nas zaczęło się od znikopiu jak Ania miała ok. 12 miesięcy. Dlaczego znikopis? Bo bezpiecznie, bez pomalowanych ścian i stołów. Wiele radości jest w zmazywaniu, a w samym rysowaniu na początku trochę mniej. Jest to na pewno świetny sposób na sprawdzanie spostrzegawczości dziecka. Można narysować zwierzątko i zapytać co to jest. Można narysować kotka i pytać gdzie ma ogonek, gdzie ma nosek itd. Sporo czasu w ten sposób spędziłyśmy :) Umownie to nawet "tatę" rysowałyśmy ;) Są jeszcze pieczątki, które na początku, kiedy dziecko bierze wszystko do buzi lepiej schować. Uatrakcyjniają one rysowanie na znikopisie, ale nie są odpowiednie dla roczniaka.
Czarno-białe rysunki zapisują się tylko w naszej pamięci i nadchodzi taka chwila...w której chcemy dać naszemu dziecku kredki !! Na pewno nie ma idealnego momentu. Ważne, żeby dziecko potrafiło trzymać kredkę, umiało skupić się na wykonywanej czynności i nie zostawało bez opieki z pudełkiem kolorowych mazideł !!
KROK 2:
W tym kroku wszystkie świadome mamy zadają sobie pytanie jakie kredki kupić? W sklepach wybór jest ogromny!!!! Jednak nie wszystkie produkty będą odpowiednie dla małych rączek.
Na co zwracam uwagę? Oto kilka cech, którymi powinny charakteryzować się tradycyjne kredki dla małych dzieci:
- gruba średnica i drewniany korpus gwarantuje pewny uchwyt i ułatwia prawidłowe trzymanie kredki,
- żywa i zdecydowana paleta kolorów, którą polubi dziecko,
- atrakcyjny korpus: zwierzaki, żywe kolory przyciągną uwagę maluch,
- miękki grafit ułatwi naukę rysowania (miękki nie oznacza łamliwy, wręcz przeciwnie powinien być odporny na nacisk i uderzenia rączki dziecka, czyli specjalnie klejony, żaby zapobiegać łamaniu),
- nietoksyczne, ekologiczne, czyli wyprodukowane z odnawialnych zasobów drewna,
- przebadane dermatologicznie w razie kontaktu z układem pokarmowym,
- zmywalne...nie SUPER ZMYWALNE z ubrań, mebli, ścian- co się matki namyją stołów to ich,
- opcjonalnie trójkątny kształt korpusu, który początkowo ułatwia utrzymanie kredki
- atestowane.
TOP 5 TRADYCYJNYCH KREDEK:
- Giotto Be Be grube kredki - TU
- Faber Castell kredki grube Jumbo Zwierzaki - TU
- Faber Castell kredki trójkątne Grip 2001 - TU
- BIC Kids Evolution Tringle kredki trójkątne - TU
- Stabilo Trio grube kredki trójkątne - TU
Uwielbiam rozwiązania idealne w swej prostocie i dlatego postawiłam na włoskie kredki Giotto BeBe, a nie na sopelki, rysujące kamyczki czy inne kredki świecowe, które łamią się w tempie ekspresowym.
Dodatkowym i bardzo trafnym urozmaiceniem rysowania są na pewno kolorowanki z ulubionymi bohaterami z bajek. Można kupić za grosze sterty kolorowanek lub wydrukować je z internetu i zbindować. Czasami to drugie rozwiązanie jest szybsze i pozwala np. kolorować 30 razy pocahontas i 15 razy bambiego ;) Wspominałam już, że rysowanie pobudza wyobraźnię - Ania przybiega i mówi, że ugryzł ją... kto????!!! o_O sam tygrysek z kolorowanki !!! :)
W PODRÓŻY:
Proponuję drogie mamy mieć zestaw podróżny w torebce, tzw. zestaw małego malarza :) Tu wystarczą kredki bambino i kilka kartek :) Plus ewentualnie eko piórnik, zamiast mało poręcznego pudełka, np. - TU
Dodatkowym i bardzo trafnym urozmaiceniem rysowania są na pewno kolorowanki z ulubionymi bohaterami z bajek. Można kupić za grosze sterty kolorowanek lub wydrukować je z internetu i zbindować. Czasami to drugie rozwiązanie jest szybsze i pozwala np. kolorować 30 razy pocahontas i 15 razy bambiego ;) Wspominałam już, że rysowanie pobudza wyobraźnię - Ania przybiega i mówi, że ugryzł ją... kto????!!! o_O sam tygrysek z kolorowanki !!! :)
W PODRÓŻY:
Proponuję drogie mamy mieć zestaw podróżny w torebce, tzw. zestaw małego malarza :) Tu wystarczą kredki bambino i kilka kartek :) Plus ewentualnie eko piórnik, zamiast mało poręcznego pudełka, np. - TU
Czekamy aż podrośniemy bo kredki są cudowne - wizualnie i praktycznie. A póki co nasz 8 miesięczniak bawi się kredkami Fisher Price https://modino.pl/Uczace-Kredki-Kolorki-Humorki-Fisher-Price-FBP55
OdpowiedzUsuń