Lalki Rubens Barn - uszyte ze szczęścia

Lalka, jak lalka ktoś by powiedział. Nie wydaje mi się, żeby były one całkowicie pospolite. Stworzono je po to żeby je przytulać :) Są mięciutkie, milutkie i pociesznie się do nas uśmiechają. Mało tego projektanci postarali się i nawet najbardziej wymagająca mama znajdzie model idealny!!

Marka Rubens Barn zaproponowała też całą kolekcję akcesoriów dla lalek. Nie uwierzyłabym, że dzieci będą tak chętnie przewijać dzidziusie i karmić butelką, gdybym nie zobaczyła Anusi, która pieczołowicie próbuje zdjąć lali pampersa - co wychodzi jej błyskawicznie, a następnie jeszcze dość nieudolnie zakłada go z powrotem. Mając te 16 miesięcy tuli lalę, kładzie do kołyski, karmi, zapina w rowerku, pokazuje nosek, oczka, uszy... Codziennie mnie zaskakuje :)

Świat lalek to prawdziwy slalom gigant, modeli jest więcej niż samochodów !! Wydawać by się mogło, że wybór jest prosty do czasu jak zacznie się szukać. Na szczęście nie musimy ograniczać się do jednej!! Mam kilka lalek na oku i na pewno nie jest to ostatnia, która u nas zawita :)